Cześć!
Nazywam się Natalia Musiejczuk i niedawno rozpoczęłam współpracę z marką DiWine.
Powodów jest kilka. Mój tata prowadzi swoje gospodarstwo rolne, jest m.in. producentem
owoców miękkich - w tym porzeczki, z której niebawem powstanie wyjątkowe wino DiWine.
Poza tym, marzyłam o rodzinnym biznesie, o stworzeniu czegoś lokalnego i zgodnego z
moimi przekonaniami. Stworzenie takiego produktu ze swoich owoców to piękna sprawa i
cieszę się, że mogę być częścią takiego projektu.
RODZINNE GOSPODARSTWO
Nasze gospodarstwo ma już prawie 100 lat! Mieści się ono niedaleko miejscowości Mordy w
okolicy Siedlec. Jego założycielem był mój pradziadek Ksawery Musiejczuk. Znaczną część
ziemi wchodzącej w skład gospodarstwa, kupił on od dziedzica Henryka Przewłockiego w
latach 30 XX w. Jest to przepiękne miejsce, położone na skraju lasu, z dala od hałasu, zgiełku
i dużych ośrodków przemysłowych. Mój dziadek, jako jeden z pierwszych rolników w
okolicy, założył plantacje porzeczki na naszym terenie, było to w latach 90, a trwa to po dziś
dzień.
DOŚWIADCZENIE
Doświadczenie, które nasza rodzina zdobyła przez te wszystkie lata, pozwala na
wyprodukowanie owoców bardzo dobrej jakości. Jest wiele czynników, które mają na to
ogromny wpływ:
woda
Pod tym hasłem kryje się nawodnienie, w tym deszcze. Nie mogą być one ani zbyt
intensywne, ani zbyt rzadkie. Przekroczenie granicy w obie strony może skutkować
zniszczeniem sadzonki bądź owocu. Niestety, nie mamy wpływu na pogodę i konieczne było
opracowanie różnych systemów, które zabezpieczą plantację. Zbyt ulewnym deszczom
zapobiegamy poprzez odprowadzanie nadmiaru wody poprzez system melioracji i drenacji, a
w razie suszy używamy systemu nawodniającego.
słońce
Nasłonecznienie ma wpływ na wzrost rośliny oraz owoców, dlatego plantacja powinna być w
miejscu, gdzie dostęp do słońca nie jest ograniczony.
gleba
Każda odmiana porzeczki ma inne wymagania co do gleby, na której będzie uprawiana.
Zadaniem rolnika jest umiejętne dopasowanie odmiany względem gleby, aby rosła ona jak
najlepiej.
pielęgnacja
Jakość owoców to również zasługa pielęgnacji. Aby pielęgnacja była skuteczna, należy wziąć
pod uwagę wszystkie wyżej wymienione czynniki i dopasować pod to potrzebne środki
ochrony roślin i działania takie jak np. cięcie krzewów. Po zbiorach praca przy plantacji nie
kończy się, wykonuje się resztę potrzebnych zabiegów, które zabezpieczają ją na przyszły
sezon. Jest to m.in. jesienno-zimowe cięcie krzewów, które ma na celu pobudzić wzrost
pędów, które będą owocowały w przyszłych latach. Wycina się również nieowocujące i chore
części krzewów. Każdy sezon czymś się od siebie różni, dlatego OBSERWACJA to
nieodłączny element prowadzenia plantacji.
Oprócz tych wszystkich czynników jest jeszcze coś,
bez czego ta praca nie miałaby sensu.
Trzeba w to włożyć całe swoje serce i być wytrwałym,
ponieważ droga do celu bywa długa, kręta i ciężka.
ROZWÓJ
Chciałabym, aby lata pracy mojej rodziny przerodziły się w coś więcej niż produkcja
owoców. Od najmłodszych lat obserwuję i pomagam w gospodarstwie. Widzę, ile wysiłku i
czasu potrzeba, aby coś stworzyć. Niestety, bywały też gorsze momenty, kiedy to z racji na
cenę owocu lub małą możliwość skupu, nie opłacało się wyjeżdżać kombajnem do zbioru…
A przecież cały rok pracowało się i na to czekało. Od dłuższego czasu myślałam w jaki
sposób mogę pomóc i temu zaradzić. Miałam marzenie o rodzinnym biznesie, zgodnym z
moimi przekonaniami, gdzie będę mogła podzielić się owocem naszej pracy z większą ilością
osób.
WINO Z PORZECZEK
Wino z porzeczek gości na naszych rodzinnych stołach od wielu lat. W swojej kolekcji win
posiadam również kilka butelek z 2007 roku, które mój tata stworzył z myślą o moich 18
urodzinach i weselu. Patrząc na nie, pojawiła się myśl, a może by tak założyć winiarnię?
Pomysł wydawał się bardzo odległy. Mam 23 lata, studiuję i jeszcze niedawno wydawało mi
się, że nie ma szans na stworzenie czegoś takiego, aż do momentu, kiedy to na naszej drodze
pojawili się założyciele firmy DiWine – Marcin i Beata, którzy zaproponowali nam
współpracę. Odpowiedź była prosta – wchodzimy w to!
Pierwsze zbiory czerwonej porzeczki z okolicy Mordów w tym roku mają swoją premierę w
postaci półwytrawnego i półsłodkiego wina DiWine! To jeszcze nie wszystko. W przyszłości
chciałabym stworzyć winiarnię DiWine właśnie w Mordach. Tutaj, gdzie mieszkam.
Nazywam się Natalia Musiejczuk i właśnie zaczęłam spełniać swoje marzenia! Do zobaczenia 🙂
Dostęp do serwisu tylko dla osób pełnoletnich.